Jakie są wasze najlepsze na nie sposoby. Zażywacie tylko tabletki, czy tez moze ćwiczycie lub stosujecie jakiekolwiek inne metody. A może nei macie z nimi żadnego problemu?

ja zażywam tabletki i czasami robie sobie ciepły okład na brzuch.

Ja zazwyczaj nie mam , aż tak silnych bólów menstruacyjnych. Jednak, gdy już zdarzy się, że boli mnie dość mocno zażywam ibuprom.  Jednak raczej wychodzę z zasady, że lepiej zapobiegać niż leczyć, więc staram się w miarę regularnie ćwiczyć i myśle że to własnie pomaga.

Hym.. Łapie 2 Apapy/Ibupromy i błagam, żeby to się jak najszybciej skończyło :P Teoretycznie pewnie ćwiczenie by mi pomogło, ale jak mnie już zacznie boleć, to po prostu leżę pod kołdrą i się nie ruszam i to mi zazwyczaj pomaga, takie "dogrzanie się".

w niektórych przypadkach w ogóle ćwiczenia nie dość że nie pomagają to jeszcze pograszają sprawę.
czasem najlepiej jest się nie ruszać.
a czasem nie da się po prostu ruszać nawet jakby się chciało.
kumpela ma takie bóle, że zwija się w pozycję embrionalną na podłodze i leży, i trzeba ją odnosić do domu.
a ja muszę wziąć ibuprom max zanim jeszcze zacznie boleć a już wiem że będzie, wtedy jest najlepiej. w ogóle przez pierwsze dwa dni na prochach jadę tak żeby przerw nie było, i wtedy można znieść, bo jak nie to mam potworne bóle.
i jeszcze dostałam od koleżanki takie tabletki ziołowe, ale nie miałam ich okazji zażyć jeszcze, więc nie wiem jak działają.